
- 4 lutego 2017
- 0 Views
Pomimo dużej ilości reklam tipsów dla kotów na Facebooku, sądziłem, że nikt tego nie weźmie na poważnie. Niestety nie doceniłem ludzkiej ignorancji jak i weterynarzy, takich jak Pan Damian Korczyk, który prowadzi Przychodnię Weterynaryjną FELIS w Brzeszczach (link znajduje się na dole). Pan Damian dumnie wystąpił w programie Dzień dobry TVN wychwalając tipsy dla kotów, jednocześnie własnoręcznie zakładając je. W podobnym tonie znalazła się Pani z PSH. Poniżej zamieszczam cały fragment tego programu, abyście samodzielnie mogli się załamać.
Tipsy dla kotów są plastikowymi lub gumowymi nakładkami na pazury. Mocuje się je poprzez klej, który wlewa się do tipsów dla kota, następnie tips ten nakłada na pazur. Według Pani z PSH, cytuję: „odpada razem ze starym złuszczonym pazurem”. Jeżeli tipsy odpadają kotom razem z pazurami, to jest to rzecz niepojęta i makabryczna. Myślę jednak, że „Pani specjalistka” miała na myśli zewnętrzną warstwę – osłonę pazura. Jest to jednak domysł, nie będę dokańczał myśli specjalistów, ani ich usprawiedliwiał. W końcu opierają swoje słowa na zdobytej wiedzy, prawda?
Wróćmy jednak do techniki zakładania kociego tipsa. Na siłę mocujemy go klejem tak, aby koci pazur nie mógł niszczyć mebli oraz zadrapać ludzkiej skóry. Tips z pazura powinien samoistnie odpaść po okresie od 4 do 8 tygodni. Po tym czasie zakładamy kotu kolejne tipsy.
Źródło: Dzień dobry TVN
Według Pana Damiana, który jest weterynarzem (opinię o nim można wystawić na jego fp): „kot w żaden sposób nie odczuwa dyskomfortu po założeniu pazurków, dlatego że one tak jak normalne pazury chowają się między palce”. Jak można być weterynarzem i jednocześnie takim ignorantem. Czy jak przykleimy brzytwy do pazurków możemy mówić, że kot nie odczuwa dyskomfortu ponieważ brzytwy chowają się między palce tak jak pazury?
Wiem, że Pan Damian może być zaskoczony, ale kocie pazury nie służą tylko do drapania mebli czy ludzi, a nałożenie kocich tipsów upośledza kota. Koty używają pazurów do:
Ustaliliśmy zatem podstawowe funkcje pazurów, do których nie należy drapanie ludzi oraz ich drogich mebli. Na filmie widzimy, jak opiekunka bawi się z kotem używając do tego własnej dłoni. To tak, jakby polać się benzyną, podpalić, a później obwiniać wszystkie koncerny paliwowe, że benzyna jest łatwopalna i się podpaliliśmy. Wystawienie jej ręki sugeruje, że chce się bawić ręką, co może wiązać się z ewentualnym podrapaniem. Kot zachęcany do zabawy w ten sposób nie jest niczemu winny. W końcu kto inicjował zabawę ręką?
Koci pazur, który nie jest jak ludzki paznokieć, potrafi wytworzyć niewyobrażalny ból. Jedna Pani – opiekunka kota – zgłosiła się do weterynarza z problemem, że jej kot od pewnego czasu dziwnie się porusza – zgadnijcie dlaczego.
Zdjęcie pobrane z Fp Dolittle Gabinet Weterynaryjny 24h Wrocław
Jakie to zaskoczenie, że pazur który wrasta w tips, może boleć. Kto by się spodziewał… Warto zwrócić uwagę na to, jak kocie pazury zostały uszkodzone i jakie ich części musiały zostać usunięte. Nawet nie będę próbował wyobrażać sobie stopnia bólu, z jakim ten kot musiał się zmierzyć.
Istotną informacją jest również to, że koty posiadają receptory w sierści na palcach, które cały czas sygnalizują kotu, że coś się przyczepiło, bo koci tips z pewnością o tę sierść zaczepia. Jestem również ciekawy, jak wygląda wysuwanie się kociego pazura. Jeżeli jest tam nałożone tyle kleju, może dojść do braku takiej możliwości nawet po ściągnięciu kociego tipsa. Dodatkowo niektóre kleje uczulają koty, co może prowadzić nawet do amputacji palców.
Koty są zwierzętami udomowionymi, które dopiero 150 lat zaczęliśmy wpuszczać do domów jako naszych towarzyszy. Tak krótki okres nie jest wstanie wypłynąć na ewolucje kotów, których instynkt i budowa ciał pochodzi od kotów pierwotnych. Koty nie zaczęły drapać w momencie, kiedy człowiek pokazał im meble. Drapanie przez koty jest zakodowane w ich genach jako czynnik konieczny, aby przeżyć. Nie mają czujników typu „o, dzisiaj starłem 1 milimetr pazura, mogę odpocząć” – wszystko jest w kocim umyśle.
Jeżeli założymy taki koci tips, kot dalej będzie drapał, a kiedy nie zauważy efektów, będzie drapał dalej. Może pojawić się frustracja i zaburzenia behawioralne. Nałożenie kocich tipsów nie jest żadnym rozwiązaniem, a powoduje następne problemy, jednak dumnie możemy powiedzieć: „mój kot nie drapie mebli, takim jestem świetnym opiekunem i wychowawcą”. To, że cierpi psychicznie i ma zaburzenia nie jest istotne – tego nie widać do czasu – wtedy może być już za późno.
Oczywiście nie możemy dać kotu drapać wszystkiego, ale aktualnie mamy taki wybór drapaków i zabawek, że podrapane meble i firanki mogą przestać być problemem.
Koty są zwierzętami łownymi i sposób w jaki się z nimi bawimy nie wziął się znikąd. Sposób w jaki się bawimy ma zaspokoić potrzebę polowania kota oraz odwzorować jego naturalny tryb życia – pamiętajmy, że koty to zwierzęta z natury dzikie. Niezależnie jakiej rasy jest Twój kot i w jakim jest wieku, wszystkie małe koty mają takiego samego przodka – Felis. Przez setki tysięcy lat polowanie dla kotów było konieczne, aby wytrwać, a pazury były podstawą tych polowań.
W momencie, w którym kocie pazury są zaklejone, kot niekoniecznie odczuwa że coś upolował (koty poprzez pazury wyczuwają m.in. czy ofiara się porusza). Kot musi czuć dyskomfort, ponieważ polowanie = przetrwanie w kociej psychice, a to polowanie jest upośledzone.
Nie chce za bardzo oceniać zachowania tych Pań, które wystąpiły w Dzień Dobry TVN jako „opiekunki szczęśliwych kotów z tipsami”. Chcę skupić się na weterynarzach, którzy ukończyli studia, przeczytali dziesiątki książek, a zachęcają do takich bestialskich poczynań – tak, jest to męczenie kota zarówno psychiczne jak i fizyczne. W społeczeństwie występują w roli eksperta, wychwalają się certyfikatami i powinni brać odpowiedzialność za to, co mówią. Kot nie jest zabawką, której robi się warkoczyki i kocie tipsy. Jeżeli kot drapie Panią z filmu, to może na początek warto doradzić zaprzestanie takich zabaw i skorzystanie z mnóstwa dostępnych na rynku zabawek?
Czy jeżeli kot nie będzie chciał siedzieć na naszych kolanach, to będziemy mu zakładać szyny na nogi, aby nie uciekł, zamiast pracować z nim behawioralnie? Idąc takim tropem: kot miauczy z bólu – zablokujmy mu pyszczek aby nie jęczał. Działa? Działa, a skuteczność 100%! Nie należy maskować zachowań kotów w taki sposób, należy je rozwiązywać. Każde upośledzenie odczuwania bodźców przez kota może prowadzić do poważnych zaburzeń behawioralnych, których już nie da się zamaskować tanimi i zbędnymi wynalazkami, o bólu fizycznym nie wspomnę.
Najgorsze jest to, że jest coraz więcej weterynarzy, którzy zachęcają do takich bezmyślnych działań, które szkodzą kotom psychicznie i fizycznie. Chcemy być ignorantami, bądźmy, ale nie kosztem zwierząt. Oczywiście jest wielu weterynarzy, którzy to krytykują, są świetnymi specjalistami, ale nie wszyscy opiekunowie kotów mają wybór weterynarza, czy też pod wpływem jego opinii nie są świadomi, jakie zło wyrządzają kotom. Jeżeli zaś chodzi o poziom Pana Adama w tym filmie oraz Pani z PSH, po prostu przemilczmy, bo jest to albo brak kompetencji i wiedzy, albo ignorancja i egoistyczne pobudki.
Źródła:
Znalazłem przychodnię weterynaryjną Pana Adama, który wystąpił w Dzień Dobry TVN. Link do niej https://www.facebook.com/Przychodnia-Weterynaryjna-Felis-288152764624056/
Tutaj jeszcze jedna przychodnia, która poleca kocie tipsy: https://www.facebook.com/lecznicawetlandia/photos/a.411869125537953/411869255537940/?type=3&theater
Jeżeli chcecie wyrazić opinię o powyższych Przychodniach weterynaryjnych, istnieje możliwość wystawienia im recenzji.
Źródło filmu oraz niektórych zdjęć: Dzień Dobry TVN
Cenny wpis! Nadal wiele osób w USA nie zdaje sobie sprawy, że robią po prostu krzywdę. Ostatnio przeglądając także Aliexpress widziałam, jak wiele osób decyduje się na zakup i założenie takich kocich tipsów. Nie mówiąc już o wątpliwej jakości materiale, kleju… Dla mnie drapanie przez kota jest rzeczą naturalną i mamy w domu dwa wielkie drapaki pionowe oraz jeden poziomy (kupny) i jeden poziomy, który kot wybrał sobie sam – był to dywanik tkany na płasko w kuchni. Nie mamy pozaciąganych pętelek, bo dywan jest płaski 🙂 Mam nadzieję, że z czasem ludzie zaczną sobie uświadamiać, że robią kotu po prostu krzywdę.
Hehe ja nauczyłam swojego, że ręka to zabawa ? niestety na swoją własną odpowiedzialność ponosze konsekwencje tych zabaw, ale nie ukrywam że trochę noszę te zadrapania jak „trofea” ? wszyscy, którzy mnie widzą, od razu pytają czy mam kota ?? niemniej kocham Bidziagusia i w życiu bym mu nie wyrządziła takiej emocjonalnej i fizycznej krzywdy. Do tej pory też myślałam, że to tylko głupi wymysl Azjatow (na aliexpress wyświetlila się reklama) I że ludzie nie są aż tacy głupi. Ale pokazywanie tego w TV i zachwalanie ponownie utwierdzilo mnie, że ludziom można wszystko wcisnąć, byle się sprzedało. Mam nadzieję, że Twój artykuł to zmieni. Udostępniam na fb. Pozdrawiam.