Śpiochy u kota – czym są i jak bardzo mogą być groźne?

Z pewnością spotkaliście się ze śpiochami, jeżeli nie u kotów, to we własnych kącikach oczu. Z reguły nie są one groźne ani dla człowieka, ani dla naszych pupili, jednak mogą być początkiem poważniejszych objawów choroby. Kiedyś babcie opowiadały, że to piaskowy dziadek jest winien śpiochom w kącikach oczu. Teraz już wiemy, że tak nie jest. Wykorzystajmy tę wiedzę, aby pomóc kotom.

Jak powstają śpiochy u kota?

Gruczoły łzowe u kotów (tak jak u ludzi) odpowiadają za nawilżenie powierzchni oka. W momencie w którym zapotrzebowanie na nawilżanie oka zmniejsza się poprzez zamknięcie powiek na dłuższy czas, nadmiar śluzu wyrzucany jest poza powierzchnię oka i wysycha. Tak najczęściej powstają przysłowiowe śpiochy.

Śluz, który nawilża powierzchnię kociego oka, również oczyszcza ją. U kotów, które mieszkają w domach mało kiedy zauważymy śpiochy zbudowane m.in. z kurzu czy innych drobinek, ponieważ dbamy o to, aby powietrze było wolne od fizycznych zanieczyszczeń. Dużo częściej takie śpiochy można spotkać u kotów wychodzących, ale i one nie są powodem do zmartwień.

Śpiochy u kotów, które są niebezpieczne

Niestety nie wszystkie śpiochy u kotów są pożądane. Jeżeli zauważymy, że kot kilka dni pod rząd ma śpiochy, konieczne należy się tym zainteresować. Może to być oznaka zapalenia spojówki u kota, a zaniedbanie tego może doprowadzić nawet do usunięcia oka.

W przypadku w którym, śpiochy pojawiają się kilka razy dziennie bądź kilka dni, oznacza to, że kot walczy z zapaleniem. Wydzielina która wydostaje się z oka nie składa się już ze śluzu, który dba o powierzchnie oka, a z ropy bakteryjnej.

Skąd mam wiedzieć, czy śpioch u kota wynika ze stanu zapalnego?

Odpowiedź na to jest banalna. Wystarczy tylko lub aż obserwować oczy kota. Jeżeli kot wszedł za szafę, na strych lub pod łóżko i po tym zdarzeniu pojawi się śpioch, to wynika on zapewne z brudu, który dostał się do oczu. Alarm koniecznie musi się włączyć kiedy widzisz, że Twój kot najpierw miał jednego śpiocha na dzień, później miał drugiego dnia, a dodatkowo widzisz wydzielinę w kącikach oczu. Ropa bakteryjna ma kolor mętny, mleczny lub żółty. Im kolor ropy jest bardziej żółty, tym proopcjonalnie wzrasta zagrożenie dla zdrowia kota i to nie są już żarty.

Jak zwalczać śpiochy u kotów?

W przypadku śpiochów, które nie wynikają z infekcji, wystarczy ciepłym wacikiem przetrzeć oko, aby nieinwazyjnie pozbyć się wyschniętego śluzu.

W przypadku śpiochów, które powstają z ropy bakteryjnej, zwykłe przemycie oka ciepłym wacikiem nie wystarczy. W przypadku drobnych zakażeń bakteryjnych, oczy można przemywać naparem ze świetlika (NIE Z RUMIANKU, BO ON PODRAŻNIA)

Drobne zakażenia bakteryjne możesz rozpoznać w następujący sposób:

• Śpiochy są malutkie
• Wydzielina, która wydostaje się z oka jest przezroczysta lub mętna
• Oko nie jest spuchnięte
• Spojówka nie jest zaczerwieniona w sposób wyraźny

Jeżeli oko kota nie spełnia wszystkich powyższych punktów, należy udać się do weterynarza, ponieważ śpiochy mogą być malutkie, ale spojówka może być poważnie zaczerwieniona i spuchnięta, a to nie są żarty. Jeżeli po 2-3 dniach przecierania naparem ze świetlika nic nie da, konieczne należy udać się do weterynarza.

W każdym innym przypadku (mleczna wydzielina, spuchnięte oko, mocno zaczerwieniona spojówka itp), koniecznie udaj się do weterynarza. Kuracja zazwyczaj odbywa się tak samo. Otrzymujemy krople a antybiotykiem i podajemy kotu 2-3 razy dziennie. Wszystko opowie Wam weterynarz.

przykładowe krople, które przypisują weterynarze

Konsekwencje wynikające z zaniedbania śpiochów u kota

Jestem świadomy, że śpiochy u kota wydają się czymś błahym, ale konsekwencje wynikające z tego, że beztrosko podejdziemy do tego już takie błahe nie są. Zapalenie spojówki u kota może powodować lub powoduje:

• Obniżenie odporności kota, co wystawia go na inne choroby
• Stres u kota, który prowadzi do obniżenia odporności u kota (patrz punkt wyżej), zaburzeń behawioralnych (m.in. lęk czy wycofanie się)
• Trwałe uszkodzenie rogówki
• Usunięcia oka

Skutków naszego niedopatrzenia może być więcej, ale na tych czterech przykładach widać, że konsekwencje mogą być stosunkowo małe, ale również mogą skończyć się usunięciem oka. Na szczęście w przypadku kotów, które mają swoich opiekunów, konsekwencje kończą się zazwyczaj na drugiej kropce. Niestety pomyślcie o kotach bezdomnych, żyjących w „naturalnym środowisku”, którymi nikt się nie zajmuje. Dochodzi czasami do tego, że oczy wręcz wypadają z oczodołów, przez co kot umiera w męczarniach.